środa, 12 marca 2014

Wyjdź na dwór!

       Wiosna idzie- jest coraz cieplej, ptaki śpiewają i w parkach przybywa rowerzystów, niestety i tak większość ludzi siedzi na facebooku przez cały dzień, albo się uczy- nie jestem przeciwniczką nauki, ale nie można kuć do północy...  Odkąd słońce wyszło zza zimowych chmur zaczęłam znów jeździć na rolkach- w poprzednim sezonie jeździłam do końca jesieni.
      Teraz, po szkole prawie codziennie wychodzę przed blok by przez pół godziny- godzinę poćwiczyć rolkarskie umiejętności. Jak dzień będzie dłuższy na będę też chodziła dalej- do parku- to jest luksus dobrych gimnazjów. Kończy się lekcje po trzeciej i do domu przyjeżdża się o czwartej. W zimie od razu robi się ciemno. 
       Od tego roku staram się bardziej korzystać z ciepłych dni. Wysiadam przystanek wcześniej i przechodzę przez pobliski park, bawię się z psem w weekendy, chodzę na rolki itp.
       Kiedyś uczęszczałam na zajęcia Zumby- tańca połączonego z... ćwiczeniami, ale po jakimś czasie zrezygnowałam. Nie umiem tańczyć W OGÓLE, a kiedy widziałam te wymiatające na parkiecie patyczki zaczynały mi się napady kompleksów. Mam idealną wagę, jestem szczupła (żebra mi nawet widać) , nie odchudzam się (helo ja rosnę!)   ale... wiadomo :) Poza tym czułam się tam jak słoń, mówiłam- nie nadaję się do tańczenia... Chociaż planuję wrócić kiedyś do zumby- muszę się tylko bardziej rozruszać :) 
       Dużo moich znajomych nie lubi chodzić- dziewczyny obijają się na WF-ie, nie grają w gry zespołowe, a potem zbierają się u siebie w domach by... ćwiczyć. Ludzie! Jeśli na co dzień nie prowadzicie zdrowego trybu życia to ćwiczenia co jakiś czas nie na wiele się zdadzą. Lepiej tu pochodzić, tu pojeździć, tu pobiegać, a nie raz na czas zrobić 100 brzuszków! Nie jestem Chodakowską, ale ruszam się, czerpię z tego przyjemność i jest fajnie po prostu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz