poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Ten rok szkolny- czyli ostro bierzemy się do roboty



       Już wszystkie supermarkety trąbią o zbliżającym się pierwszym września. Ja też, choć dopiero połowa sierpnia, sporo się zastanawiam nad zbliżającymi się coraz szybciej dziesięcioma miesiącami ciężkiej pracy (niestety/na szczęście- niepotrzebne skreślić). Chciałabym ten rok przeżyć jak najintensywniej i wycisnąć z niego co tylko się da.

       Mam prawie rok.  Na pewno będzie trudno, a ja będę się starać jak najlepiej. Będę zmęczona, ale nie będę się lenić. To tylko rok, wiec jeśli nie spodoba mi się życie na pełnych obrotach to w następnej klasie sobie lekko odpuszczę. Poza tym chciałabym rozwinąć moje pasje. Będę uczyła się grać na gitarze- od kompletnego zera i raczej sama, więc będzie to wyzwanie nie lada.  Poza tym chciałabym skończyć moją powieść- do końca roku pierwszy tom, a mam na razie jakieś 170 stron.

     Więc muszę się zmobilizować. Prócz tego chciałabym zrobić kilka rzeczy:

  • mieć  z a w s z e  porządek w pokoju- jeśli mam czysto to jestem nieuleczalną pedantką, ale tylko trochę zrobi się bałagan np. przy pakowaniu do szkoły to odpuszczam na całej linii.
  • gimnastykować się  c o d z i e n n i e, albo iść na rolki
  • uczyć się systematycznie  a nie-dzień przed sprawdzianem
  • brać udział w konkursach
  • wydrukować swój organizero-kalendarz i go używać
  • nie zaniedbywać swoich pasji <3
Sońka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz