Pisz!!! To co Ci przyjdzie do głowy, nawet najgłupsze opowiadania. Miej zeszyt z takimi luźnymi zapiskami o wszystkim. Ja to nazywam takim "pamiętnikiem". Fragmenty powieści, krótkie opowiadania i zwierzenia. Jeśli masz pomysł, ale nie jest dograny, to powyobrażaj sobie go, daj mu czas. Nie musisz pisać wszystkiego od razu.
Ja najczęściej noszę w głowie jakiś pomysł przez parę dni do miesiąca i rozpracowuję go. Sceny rozbieram na czynniki pierwsze i każdą powtarzam w myślach póki mi się znudzi. Jest to moja forma spędzania czasu (pewnie dla tego nigdy nie mogę usnąć)
2) Wyobrażanie sobie
Kojarzycie Anię z Zielonego Wzgórza? Jest to postać z którą bardzo się identyfikuję (chociaż jestem bardziej wredna heh). Więc ona zawsze sobie "wyobrażała" i zapominała o całym świecie. Spróbujcie! Możecie marzyć o czym chcecie, nawet najbardziej nieprawdopodobne rzeczy. Na szczęście nie ma tutaj Edwarda Cullena (chyba) i nikt nie przeczyta waszych myśli :)
Jestem maniakalną czytelniczką Stephena Kinga i często wzdrygam się czytając jego książki, ale najbardziej lubię, kiedy czasem na końcu opisuje co dało mu pomysł do napisania opowiadania czy powieści. Po prostu zastanawia się czyli np. Rano była mgła, a teraz poszedł do hipermarketu i :
"Co by było gdyby... z mgły wyszły stwory i tylko ludzie w sklepie przeżyliby masakrę (oczywiście nie wszyscy?"
Albo: "Ile człowiek może zjeść siebie i przeżyć?" Czytaj: jak dużo części ciała może sobie poodcinać i... skonsumować. Hmm...
Na początek może nie polecam AŻ TAK...ciekawych wyobrażeń, ale właśnie takie "gdybanie".
3) Książki
Każda książka to miliony niedopowiedzianych historii. Spróbuj opisać którąś z nich. Przecież powieść kończy się kiedy autor nie ma już pomysłu co miałoby być dalej. A może jakiś wątek nie zakończył się? Osobiście nie polecam ożywiania zmarłych bohaterów. Najczęściej, musieli zginąć/umrzeć i tego się nie przeskoczy. Ale zawsze mogą wrócić z martwych ;)
4) Muzyka
Większość piosenek opowiada jakąś historię (no może oprócz techno). Wyobraź sobie co może przedstawiać. Serio.
5) Gdzie i kiedy?
No tak... przecież zawsze jest za mało czasu. Ja najczęściej wyobrażam sobie coś kiedy:
- zasypiam
- jadę autobusem (raz tak przejechałam przystanek), autem
- kiedy idę do sklepu, do szkoły
- kiedy coś robię
Sońka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz